Hej kruszynki
Przepraszam, że nic nie pisałam, ale po pierwsze nie miałam internetu, a jak już miałam to wysyłało się godzinami, a po drugie, nie ma o czym, byłam u babci więc wszystko jasne.
Te dwa tygodnie są pod hasłem 1000 kcal
Będzie trudno, zważywszy na to, że zawalałm 1300
Bilans:
jabłko- 50 kcal
dwa mini tosty - 250 kcal
drożdżówka - 250 kcal
gotowane mięso i wafle ryżowe ok. 400 kcal
950/1000
Mam nadzieję że nic już nie zjem
Dzisiaj intensywne brzuszki, ale tylko tyle
3Majcie się kruszynki
Kantee
poniedziałek, 9 listopada 2015
środa, 4 listopada 2015
2. Powracam z czystą kartą
Hej Kruszynki!
Dzisiejszy dzień nawet udany. W szkole obżarłam się i to strasznie, ale nie mam wyrzutów sumienia. Spaliłam wszystko zumbą :D Zakochałam się w tej aktywności, tańczyłam dzisiaj przez dwie godziny i spaliłam kg <3 (Wiem, że pot, płyny woda, ale nie mniej jednak jestem dumna)
Bilans nie taki zły, ale mógłby być lepszy.
odmówiłam dzisiaj ciastka, to wszyscy od razu "Co na dietę przeszłaś?!" Tak, a co? Myślicie, że naprawdę to tak widać? Po dwóch dniach xD
Bilansik:
2 tosty 400 kcal
babeczka 200 kcal
mini jabłko - 50 kcal
Kubuś 100 kcal
Sushi 200 kcal
Razem 950/1300 Ślicznie ^^
Pewnie coś jeszcze zjem wieczorem, ale będę się powstrzymywać, trzymajcie kciuki :)
Jutro wrzucę swoje wymiary oraz zdjęcie brzucha, żebey móc porównać potem
Trzymajcie się chudziutko
Kantee
Dzisiejszy dzień nawet udany. W szkole obżarłam się i to strasznie, ale nie mam wyrzutów sumienia. Spaliłam wszystko zumbą :D Zakochałam się w tej aktywności, tańczyłam dzisiaj przez dwie godziny i spaliłam kg <3 (Wiem, że pot, płyny woda, ale nie mniej jednak jestem dumna)
Bilans nie taki zły, ale mógłby być lepszy.
odmówiłam dzisiaj ciastka, to wszyscy od razu "Co na dietę przeszłaś?!" Tak, a co? Myślicie, że naprawdę to tak widać? Po dwóch dniach xD
Bilansik:
2 tosty 400 kcal
babeczka 200 kcal
mini jabłko - 50 kcal
Kubuś 100 kcal
Sushi 200 kcal
Razem 950/1300 Ślicznie ^^
Pewnie coś jeszcze zjem wieczorem, ale będę się powstrzymywać, trzymajcie kciuki :)
Jutro wrzucę swoje wymiary oraz zdjęcie brzucha, żebey móc porównać potem
Trzymajcie się chudziutko
Kantee
wtorek, 3 listopada 2015
Tłusta Kruszyka
Dawno mnie tu nie było, mój pamiętnik, a czuję się tak obco.
Co u mnie? Co się ze mną działo? Gdzie ja byłam?
Tyłam...
W skrócie przed obozem nie udało mi się zrzucić wagi, planowałam na obozie. Szło dobrze do momentu wędrówek, na których mnóstwo spalałam, mało jadłam, więc słabłam. Kadra ostro pilnowała żebym jadła co najmniej 4 kanapki na śniadanie i kolację oraz wielki obiad. Zaczęłam zatracać postanowienia i bycie motylkiem... Potem babcia, wiadomo jak jest. 3 klasa gimnazjum, stres zajadam kaloriami. Waga świetnie mi pokazała co się dzieje. 55,2 kg. Zniknęły kości obojczykowe. Żeber dawno nie widziałam. Thigh gap - hahah, co to? Spasłam się. Po prostu
Mam nowe postanowienie. Do balu 44 kg. Bal = 17 czerwca 225 dni. W takim czasie można schudnąć i przytyć z 10 razy ... Ja mam zamiar raz a dobrze!
Dzisiaj (uprzedzam załamka!):
Kanapka z serem - 200 kcal
Wafle ryżowe - 200 kcal
Lasagne - 500 kcal
Jagodzianka - 300 kcal
Łącznie 1200 kcal. Może być, ale muszę się pilnować. Ten tydzień po prostu się przyzwyczajam do powrócenia do diety. Limit 1200-1300, 300 brzuszków, 30 przysiadów. Od dwóch dni trzymam się, ale to nie ma sensu bez was moje Kruszynki <3
Cieszę się, że jestem częścią was i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie spowrotem pod swe skrzydełka.
Trzymajcie się chudziutko
Kantee
Ps. Jak dobrze wrócić do rodzinnych stron ...
Co u mnie? Co się ze mną działo? Gdzie ja byłam?
Tyłam...
W skrócie przed obozem nie udało mi się zrzucić wagi, planowałam na obozie. Szło dobrze do momentu wędrówek, na których mnóstwo spalałam, mało jadłam, więc słabłam. Kadra ostro pilnowała żebym jadła co najmniej 4 kanapki na śniadanie i kolację oraz wielki obiad. Zaczęłam zatracać postanowienia i bycie motylkiem... Potem babcia, wiadomo jak jest. 3 klasa gimnazjum, stres zajadam kaloriami. Waga świetnie mi pokazała co się dzieje. 55,2 kg. Zniknęły kości obojczykowe. Żeber dawno nie widziałam. Thigh gap - hahah, co to? Spasłam się. Po prostu
Mam nowe postanowienie. Do balu 44 kg. Bal = 17 czerwca 225 dni. W takim czasie można schudnąć i przytyć z 10 razy ... Ja mam zamiar raz a dobrze!
Dzisiaj (uprzedzam załamka!):
Kanapka z serem - 200 kcal
Wafle ryżowe - 200 kcal
Lasagne - 500 kcal
Jagodzianka - 300 kcal
Łącznie 1200 kcal. Może być, ale muszę się pilnować. Ten tydzień po prostu się przyzwyczajam do powrócenia do diety. Limit 1200-1300, 300 brzuszków, 30 przysiadów. Od dwóch dni trzymam się, ale to nie ma sensu bez was moje Kruszynki <3
Cieszę się, że jestem częścią was i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie spowrotem pod swe skrzydełka.
Trzymajcie się chudziutko
Kantee
Ps. Jak dobrze wrócić do rodzinnych stron ...
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
